8 kwietnia 2018

Wspomnienia z sesji warsztatowej studyjnej w Warszawie

Dziś będzie wspomnieniowo.
Robiąc porządki na dysku natrafiłam na poniższe zdjęcia i nie mogłam powstrzymać się żeby Wam ich nie pokazać :) To zdjęcia powstałe w czasie warsztatów fotografii dziecięcej u Ilony Szymańskiej, w których brałam udział już dawno, dawno temu. Dziś wracam do tych zdjęć z ogromnym sentymentem bo jest na nich wszystko to co kocham najbardziej: naturalne światło, naturalne swobodne ujęcia, minimalizm i mój osobisty, ukochany model :)
A Wy poznajecie kto jest na zdjęciach? ;)
sesja zdjęciowa łomianki, fotograf łomianki, fotografia dzięcięca łomianki, fotografia noworodkowa łomianki, fotografia rodzinna łomianki, fotograf warszawa, fotografia rodzinna warszawa, fotograf noworodkowy łomianki, anja fotografia, anna jarząb fotografia,
sesja zdjęciowa łomianki, fotograf łomianki, fotografia dzięcięca łomianki, fotografia noworodkowa łomianki, fotografia rodzinna łomianki, fotograf warszawa, fotografia rodzinna warszawa, fotograf noworodkowy łomianki, anja fotografia, anna jarząb fotografia,
sesja zdjęciowa łomianki, fotograf łomianki, fotografia dzięcięca łomianki, fotografia noworodkowa łomianki, fotografia rodzinna łomianki, fotograf warszawa, fotografia rodzinna warszawa, fotograf noworodkowy łomianki, anja fotografia, anna jarząb fotografia,
sesja zdjęciowa łomianki, fotograf łomianki, fotografia dzięcięca łomianki, fotografia noworodkowa łomianki, fotografia rodzinna łomianki, fotograf warszawa, fotografia rodzinna warszawa, fotograf noworodkowy łomianki, anja fotografia, anna jarząb fotografia,
więcej o mnie

4 komentarzy

  1. Ja doskonale rozumiem taki sentyment,sama ostatnio bardzo często zaglądam do folderów głównie z zeszłego roku,bo kryje się tak jeszcze sporo niepublikowanych ujęć i czasami jak na nie patrzę to aż żal człowieka zżera,że się tak marnują.
    Obstawiam,że na zdjęciach jest Pani synek,tylko z tego co kojarzę od czasu ich zrobienia troszkę urósł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To trzeba wyciągać i wystawiać takie skarby "z szuflady" :)
      A na zdjęciach faktycznie jest mój synek, ten sam co w poprzednim wpisie ;) i tak, tak, urosło się mu troszeczkę :)
      P.S. Ania jestem:)

      Usuń
    2. Ahhh przydałoby się,ale ostatnio wciąż czasu brak ;( Nie wyrabiam się nawet z obróbką bieżących zdjęć,a tu jeszcze przyszła wiosna i dobija mnie świadomość,że nie będę mogła wykorzystać jej walorów na tyle na ile bym chciała i mogła. Mimo wszystko po aparat sięgam często,czasem na 2 minuty,czasem żeby zrobić jedno zdjęcie,więc może nie będzie aż tak źle ;)
      P.S Będę pamiętać :)

      Usuń
  2. Wiem jak to jest, mnie też brakuje czasu i mam spore zaległości w pokazywaniu wszystkich zdjęć, które bym chciała pokazać :)

    OdpowiedzUsuń