W końcu przyszła wiosna ale na bzy przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. Tymczasem zapraszam Was do obejrzenia kilku archiwalnych wiosennych portretów z bzem i moim młodszym modelem. Zdjęcia wykonane zostały Heliosem przyczepionym do body canona, bez adaptera także praca nie należała do najłatwiejszych i efekt końcowy zdecydowanie mieści się w kategorii pt.: portret niedoskonały ;) ale ja bardzo lubię te ujęcia, wraz ze wszystkimi ich niedoskonałościami, dlatego postanowiłam podzielić się z Wami tymi heliosowymi kadrami :)
0 komentarzy
Prześlij komentarz